sobota, 4 maja 2013

66.

A więc miała być ładna pogoda, miał być ogród botaniczny co z tego wyszło? Kolejna martwa natura i siedzenie w pracowni... 
Zbliżają się egzaminy do liceum jestem mega przerażona :)

5 komentarzy:

  1. A więc... jesteś w liceum.
    O LOL, ja i moja spostrzegawczość.
    No nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia ;_____:
    Powodzenia :*
    No cóż, martwą naturę też trzeba przeżyć...
    HA!
    Oto pierwszy minus pracy w pracowni.
    Martwa natura!
    A kij jej w nerki!
    To właśnie dlatego z ogromną niechęcią chodziłam na zajęcia plastyczne. Urgh...

    Ale do Twojej martwej natury nic nie mam. Chociaż bażant (? - nie znam się na ptakach - ?) wydaje się być w pełni sił witalnych :p.
    To dobrze, że potrafisz posługiwać się różnymi technikami. Ja tak dobrze nie mam ;_____:

    Pozdrawiam i życzę sukcesów <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie rysujesz i malujesz (zależy jak wolisz)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha, ja to nawet głupiego kwiatka dobrze namalować nie umiem, szacunek Ci się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż, mnie zła pogoda zaskoczyła akurat na koncercie ;_;
    A co do pracy, to genialnie zrobione tło! Tylko ten dzbanek jest jeszcze trochę płaski, ale to szczegół. Całość prezentuje się doskonale :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia, abyś się dostała! Piękna praca. http://kuchniazdrugiejstrony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń